POZNAJEMY BALET. OPOWIEŚĆ MUZYCZNA | Blog o książkach dla dzieci

POZNAJEMY BALET

OPOWIEŚĆ MUZYCZNA

Mam na pokładzie dwóch chłopców. Gdy pokazałam im omawianą w tej recenzji książkę, zastanawiałam się, czy będą w ogóle zainteresowani takim tytułem. Szybko się okazało, że to był strzał w dziesiątkę. Publikacja dająca jednocześnie możliwość posłuchania muzyki? Tego u nas jeszcze nie było. Z przyjemnością daliśmy się wciągnąć w niezwykły świat baletowych widowisk, które mimo upływu czasu nie straciły nic ze swojego uroku.

Włączamy przycisk z tylnej okładki na pozycję ON. Rozsiadamy się wygodnie na kanapie i wsłuchujemy w muzyczną opowieść. Na początek – Sen nocy letniej Feliksa Mendelssohna. Przyciskamy ikonkę nutki, melodia płynie, a my wczytujemy się w kolejne ciekawostki i wyobrażamy sobie, jak Oberon tanecznym krokiem przemierza scenę. W następnej kolejności – Dziadek do orzechów Piotra Czajkowskiego. Tu mamy fragment z tańcem Cukrowej Wieszczki. Czy wiecie, jak wygląda czelesta – instrument wykorzystany w tym fragmencie baletu? Napisany specjalnie dla dzieci balet Piotruś i wilk Sergiusza Prokofiewa czaruje skoczną muzyką i ciekawym układem tanecznym (skok typu grand jeté jest niesamowity!). We fragmencie z Jeziora łabędziego Piotra Czajkowskiego mamy okazję podziwiać popis solistów – księcia i Odetty.

Kolejne rozkładówki prowadzą nas przez Cztery pory roku Antonio Vivaldiego, Coppelię Léo Delibesa, Don Kichota Ludwiga Minkusa i Bajaderę (również dzieło Minkusa). Ostatnie strony należą do Śpiącej królewny Piotra Czajkowskiego, a po ciekawostkach na temat tego baletu przychodzi czas na sporą dawkę wiedzy o instrumentach wykorzystywanych w konkretnych utworach. Ciekawym tekstom towarzyszą urokliwe ilustracje zakomponowane na gładkim, eleganckim papierze. Twarda oprawa skrywa mechanizm odpowiedzialny za odtwarzanie muzyki. Gorąco polecam Wam tę starannie wydaną, przemyślaną książkę. Nie tylko dla melomanów!