ŻEGNAJ, NIEDŹWIADKU

 

Ten tytuł nadaje się idealnie do książkowej apteczki – miejsca, w którym wyselekcjonowane publikacje czekają na właściwą okazję. Temat nie jest łatwy. Nawet nam, dorosłym, trudno rozmawia się o śmierci. A gdy styka się z nią dziecko, sprawa jeszcze bardziej się komplikuje. Jak mówić o odejściu bliskiej osoby? Jak dobrać właściwe słowa, aby ukoić cierpiące serce? Z pomocą przychodzi najnowszy, cudownie zilustrowany picturebook autorstwa Jane Chapman, świetnie przetłumaczony przez Michała Rusinka.

Niedźwiadek umarł w pewien piątek, gdy słońce tańczyło po trawie…

Mocny początek, prawda? Bóbr i krecik cierpią bardzo po stracie przyjaciela. Tęsknią za nim, a upływający czas nie przynosi (na początku) ukojenia. Dobrze, że żaden z nich nie został sam z tą sytuacją. Mogą na siebie liczyć, mogą rozmawiać ze sobą i wspominać niedźwiadka. Mogą płakać razem lub siedzieć w milczeniu. Ich żałoba zmienia się. Po płaczu i smutku przychodzi złość, która miesza się z tęsknotą. Kumulacja wszystkich uczuć i emocji następuje w święta Bożego Narodzenia. Lecz każdy sztorm kiedyś się uspokaja, a na niebie znów pojawia się słońce. Gdy do lasu przychodzi wiosna – bóbr i krecik odzyskują chęć do życia. Wspólnie z innymi zwierzętami remontują dom niedźwiadka. Wspominają przy tym z uśmiechem swojego przyjaciela. Niedźwiadek odszedł, lecz pozostanie w ich sercach na zawsze – na wzór pewnego gwiazdozbioru, który niezmiennie jaśnieje na nocnym niebie.

Książka została zilustrowana po mistrzowsku. Kolejne obrazy idealnie oddają stan ducha przyjaciół w żałobie. Nasycone kolorami kadry przyciągają i cieszą wzrok. Łagodna opowieść snuje się między nimi i koi czytelnika. Polecam Wam ten tytuł – sięgnijcie po niego, gdy zajdzie taka potrzeba, przeczytajcie go wspólnie i porozmawiajcie o tym, co wydarzyło się w życiu bobra i krecika. Zobaczcie, jak zabliźniają się nawet najgłębsze rany, a dojmujący smutek ustępuje miejsca dobroczynnym wspomnieniom.

Żegnaj, niedźwiadku

Tekst i ilustracje: Jane Chapman

Tłumaczenie: Michał Rusinek

Wydawnictwo: Wilga

Liczba stron: 28