PAN BORSUK I PANI LISICA

ALE ZAŁOGA!

 

W pewien piękny, jesienny dzień Róża wpada na genialny pomysł. Ona, jej „prawie bracia” i reszta przyjaciół wybudują razem łódkę. Problem w tym, że Szperaczek ma inne zdanie na ten temat. Po pierwsze: Róża przerwała im właśnie świetną zabawę. Po drugie: on, Szperaczek, najlepiej wie, jak powinna wyglądać dobrze skonstruowana łódź. Dojście do porozumienia wcale nie jest łatwą sprawą. Czy rodzeństwo znajdzie wyjście z tej trudnej sytuacji? Zapraszam Was na recenzję trzeciego tomu z serii „Pan Borsuk i pani Lisica”.

Rywalizacja trwa w najlepsze. Szperaczek chce przeciągnąć brata na swoją stronę. Planuje budowę własnej łódki. Borek woli jednak pozostać z Różą i resztą przyjaciół. W sercu Szperaczka rodzi się nienawiść do przybranej siostry. Wkrótce okazuje się, że równolegle powstają nie dwie, lecz aż trzy łódki! Brak kompromisu i eskalacja konfliktu nie wróżą nic dobrego. Wreszcie nadchodzi dzień wyścigu. Jak poradzą sobie trzy załogi? Kto zwycięży? Czy Róża, Borek i Szperaczek odrobią właściwie niełatwą lekcję pokory, współpracy i tolerancji? Przekonacie się o tym, sięgając po ten świetnie zilustrowany i pięknie wydany komiks. Dzieci mogą przeglądnąć się w nim jak w lustrze. Zwierzęce postaci mają tu bowiem wybitnie ludzkie charaktery, a nauka wyciągnięta z każdej przygody nie idzie w jesienny las. Bardzo polubiliśmy tę serię. Ucieszyła nas więc wiadomość, że w przygotowaniu jest już tom numer 4, zatytułowany Pan Borsuk i pani Lisica. Ani chwili wytchnienia.

Recenzje poprzednich części znajdziecie tutu.

Pan Borsuk i pani Lisica. Ale załoga. Tom 3

Scenariusz: Brigitte Luciani

Rysunki: Eve Tharlet

Tłumaczenie: Ernest Kacperski

Seria: Mój pierwszy komiks 5+  

Wydawnictwo: Egmont  

Liczba stron: 32