PIĘĆ KRÓLESTW

SKOCZKOWIE W CZASIE

 

Oto finał jednej z najbardziej porywających serii fantasy, z jakimi miałam przyjemność spotkać się w ostatnim czasie. Podtrzymuję mój zachwyt nad pisarskim talentem wielkiego formisty-autora. Głównym architektem Pięciu Królestw w fabule jest Dandalus – postać znacząca i intrygująca. A głównym architektem całego książkowego pięcioksięgu jest Brandon Mull, twórca Baśnioboru, Smoczej StrażyWojny Cukierkowej. Rozmach, z jakim wykreował świat przedstawiony w cyklu „Pięć Królestw”, jest niewyobrażalny. Każdy tom wciąga czytelnika i trzyma w napięciu do ostatniej strony, jednak tytuł finałowy przebija wszystko! Podróże w czasie i przestrzeni, powiązanie wielu wątków w końcowym akordzie, wyjaśnienie tajemnic, które od tak dawna domagały się wyjścia na światło dzienne… Sięgając po Skoczków w czasie, przygotujcie się na potężną dawkę świetnie skrojonej literatury.

Razem Cole’em, głównym bohaterem „Pięciu Królestw” byliśmy już w Sambrii, Elloweer, Zeropolis i Necronum. Czas na królestwo numer pięć, niezwykle tajemniczy Creon. Cole musi odnaleźć Elegancję, ostatnią z sióstr, córkę króla Stafforda. Musi również pomóc jej odzyskać wykradzioną moc. To nie jedyne zadanie, jakie czeka na chłopca. Na liście spraw do załatwienia są między innymi: ratowanie królewny Miry w Necronum, nauka skoków w przestrzeni ze stróżką drogi Violet, powrót w okolice Chmuromuru, walka, zwerbowanie dawnego przyjaciela, uwolnienie przyjaciółki, spotkanie z najstarszą z sióstr Pemberton, odnalezienie wielkiego formisty sprzed wieków, starcie z potężnym wężem… Jeśli myślicie, że to koniec zadań, jesteście w błędzie. Cole musi również: uratować świat przed torivorem (przede wszystkim!), skoczyć (nie jeden raz) w czasie, odnaleźć Ścieżkę Pielgrzyma, ocalić przyjaciół, odszukać w sobie pokłady odwagi, siły, mocy, determinacji, wiary we własne decyzje, ufności względem innych… Sporo tego, prawda? My, czytelnicy musimy natomiast nadążać za zawrotnym tempem fabuły. Liczne skoki w czasie i przestrzeni sprawiają, że mózg nieskupionego i nieuważnego odbiorcy odkształca się niczym plastelina. Trzeba pilnie śledzić wszystkie wątki, zapamiętywać wydarzenia kolejnych rozdziałów, aby nie pogubić się w akcji i pozostać we właściwym strumieniu czasoprzestrzennym całej książki.

W piątej części nie brakuje nowych postaci i starych znajomych, świetnie zbudowanych dialogów, sugestywnych opisów, zagadek i odpowiedzi. Jest oczywiście finałowe starcie, które sprawia, że czytelnik z wypiekami na twarzy obraca kolejne strony, aby zobaczyć ostateczny wynik. Czy Cole sprosta wszystkim zadaniom? Czy Ramarro opanuje świat? Co z mocą Elegancji? Czy wszystkie siostry zostaną ocalone? Co wspólnego z misją Cole’a ma pewien potężny bohater, którego mieliśmy już okazję poznać w Elloweer? Czy da się zbadać przyszłość? Czy Obrzeża można uratować? Czy Cole i reszta dzieci wrócą kiedyś do domu? Odpowiedzi na te pytania czekają na odkrycie. Wystarczy, że sięgniecie po Skoczków w czasie, finałową odsłonę „Pięciu Królestw”. Przygotujcie się na fantastyczną przygodę, która porwie Was niczym wir za Chmuromurem. Bardzo, bardzo gorąco polecamy Wam zarówno ten tom, jak i całą genialną serię. Dla miłośników dobrej literatury to prawdziwe Eldorado.

Książka do kupienia tu: https://www.gwfoksal.pl/piec-krolestw-skoczkowie-w-czasie-tom-5-brandon-mull-skua186255b5b7ff9308668.html

Pięć Królestw. Skoczkowie w czasie. Tom 5

Tekst: Brandon Mull

Tłumaczenie: Rafał Lisowski

Wydawnictwo: Wilga

Liczba stron: 464

#wydawnictwowilga #BrandonMull #pięćkrólestw #pięćkrólestwskoczkowiewczasie #skoczkowiewczasie #oceanbasni #współpracareklamowa