KSIĄŻKOŻERCY

TAJNY AGENT FRED

 

Znacie Książkożerców? To seria książeczek z wydawnictwa Wilga, przeznaczona dla początkujących czytelników. Przemyślana struktura, ciekawe historie i urokliwe ilustracje połączyły siły, aby ułatwić dzieciom samodzielną lekturę. Na nasz pokład trafił właśnie Tajny agent Fred. Wrażenia i analiza całości w recenzji. Zapraszam!

Seria Książkożercy ma trzy poziomy trudności (A, B i C), dostosowane do potrzeb i umiejętności małego czytelnika. Tajny agent Fred to książeczka z poziomu B. Zawiera słowniczek trudniejszych wyrazów, ma ograniczoną liczbę wieloznaków oraz liter, które posiadają znaki diakrytyczne. Zdaniom pojedynczym towarzyszą tu zdania złożone. Tekstu jest zdecydowanie więcej niż na poziomie A. Duża czcionka i spora interlinia ułatwiają składanie liter.

Sama historia, napisana przez Annę Paszkiewicz, jest niezwykle ciekawa. Poznajemy Freda, kota z Nowego Jorku, który stał się tajnym policyjnym agentem! W 2006 roku ten początkowo bezdomny dachowiec wziął udział w akcji demaskowania oszusta, który podawał się za weterynarza. Prawdziwe losy Freda możecie prześledzić choćby w internecie. Z książki dowiecie się, jak koci agent trafił do pani Moran pracującej w sądzie. Odkryjecie szczegóły akcji tajnych służb z udziałem Freda i sprawdzicie, jak potoczyły się dalsze losy tego niezwykłego kota.

Na końcu znalazło się miejsce na pytania pomocnicze. To istotny element tej serii. Wysiłek przy składaniu liter i słów w zdania może być tak duży, że dziecko gubi sens całej opowieści. Pytania pozwalają wrócić jeszcze raz do fabuły, przeanalizować ją i sprawić, że po całej lekturze pozostaje to co najważniejsze – satysfakcja z samodzielnie przeczytanej i zrozumianej książki.

Dodatkowym atutem są piękne, kolorowe ilustracje autorstwa Moniki Muchy. Korespondują one ze zdaniami na poszczególnych rozkładówkach. W ten sposób ułatwiają zapoznanie się z sensem kolejnych tekstów.

Książeczka ma miękką okładkę ze skrzydełkami, które mogą służyć jako zakładki. Sztywne strony wytrzymają wielokrotne wertowanie. Ostatnia kartka kryje świetną niespodziankę – znajduje się na niej zestaw naklejek. Mogą one stanowić ładną ozdobę, nagrodę lub pomoc przy odtwarzaniu całej historyjki z pamięci.

Już wiem, że dla mojego starszaka konieczny będzie poziom C. To wytrawny Książkożerca. Poziom A (dla Książkogryzaków) i B (dla Książkołasuchów) sprawdzą się z kolei u malucha, który dopiero rozpoczyna przygodę z literkami. Polecam Wam tę przemyślaną serię. Tematyka kolejnych części jest bardzo zróżnicowana. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Miłej lektury!

Książkożercy. Tajny agent Fred. Poziom B

Tekst: Anna Paszkiewicz

Ilustracje: Monika Mucha

Wydawnictwo: Wilga

Liczba stron: 32