KROPKA I KRESKA

Na naszym pokładzie zagościła debiutancka książeczka wydawnictwa Kropka, imprintu wydawnictwa Marginesy. Przybyła w towarzystwie kropkowego, bajecznie kolorowego konfetti i szybko skradła nasze czytelnicze serducha. Przetestowałam ją już na moich chłopcach. Nasze wrażenia i opinie znajdziecie w recenzji. Zapraszam!

Kropkowe konfetti zniknęło w tajemniczy sposób. Podejrzewam, że znajdę je za chwilę w najmniej oczekiwanym miejscu. Natomiast książeczka autorstwa Véronique Cauchy i Laurenta Simona bez problemu zajęła miejsce wśród ulubionych tytułów do czytania przed snem. Mój przedszkolak potrzebował małego wyjaśnienia po lekturze całości. Natomiast starszak od razu pojął, o czym tak naprawdę jest ten tytuł.

Pewnego dnia kropka spotyka kreskę. Zaczynają się bawić w naśladowanie. Razem mogą stworzyć wiele rzeczy: huśtawkę, banjo, ślimaka… Następnie zapraszają swoich przyjaciół – inne kreski i kropki, które – tak jak ludzie – różnią się od siebie wiekiem, wyglądem, charakterem. W większym gronie łatwiej o nowe pomysły, działając wspólnie można stworzyć o wiele więcej niż w pojedynkę czy we dwójkę. Współpraca idąca w parze z szacunkiem dla innych przynosi kolejne zmiany. Powstaje czarno-białe miasto, zbudowane z kropek i kresek. Brakuje w nim jednak koloru. Przyjaciele wysyłają zatem zaproszenia do znajomych, którzy mieszkają w najdalszych zakątkach świata. Różnokolorowe kropki i kreski przybywają w zatłoczonym, piętrowym autobusie i skutecznie zmieniają całe otoczenie. Powstają nowe barwy, a różnorodność kresek i kropek pozwala na wspólną realizację najbardziej śmiałych projektów. Teraz w miasteczku jest pięknie! I to nie tylko na zewnątrz. Kropki i kreski, żyjące w przyjaznym i tolerancyjnym świecie, w którym ich kreatywność może rozwinąć skrzydła, są po prostu szczęśliwe. Jest tak, jak być powinno. Podążyć za przykładem kropki i kreski – oto wyzwanie dla każdego, niezależnie od wieku. Wyzwanie warte podjęcia.

Polecamy Wam gorąco Kropkę i kreskę. Ta pięknie wydana, pomysłowa książeczka, idealnie wskazuje, na co nowy zespół wydawniczy będzie stawiał w przyszłości. Trzymamy kciuki za ten twórczy kierunek i z niecierpliwością czekamy na nowe tytuły.

P.S. Zapraszam na recenzję drugiej książki z wydawnictwa Kropka: Zgadnij, co to?