Zielona łódź podwodna Przedziadka

Ancymony mają szczęście. Ich dziadek to… Przedziadek z ogromnym apetytem na przygody. Wnuczęta go uwielbiają, a on nie przestaje ich zaskakiwać. Gdy letnie upały stają się nie do zniesienia – cała ekipa kryje się w supertajnej Szopie Wynalazków. Tam odnajdują zdjęcie Przebabci, niestrudzonej poszukiwaczki przygód, a Przedziadek pokazuje wnukom swoją zieloną łódź podwodną. Wizja fantastycznej wyprawy już się klaruje.

„Wpraw busoli igłę w ruch – pora unieść naszą łódź”. Ancymony i Przedziadek wsiadają do magicznego wehikułu, który potrafi nie tylko pływać, lecz również… latać! Jak jednak odnaleźć Przebabcię? Trzeba wykorzystać magię muzyki, podążać za melodią i bacznie obserwować świat przyrody. Tom, Lucy, Em, Bob oraz Przedziadek płyną przez dżunglę, wsłuchują się w pieśń autorstwa Przebabci, wykonywaną przez dzikie zwierzęta, aż w końcu lądują w głębinach oceanu. Cóż za wspaniała przygoda! Kolejny raz zazdrościmy Ancymonom. Zobaczyć na własne oczy bogactwo podwodnego życia – marzenie! Kulminacyjne sceny podnoszą ciśnienie naszym bohaterom. Jak to dobrze, że szczęśliwe zakończenie jest już na horyzoncie. Kraina snu czeka. Ale chwila! Co z Przebabcią? Czy się odnalazła? Tego nie zdradzę. Wypłyńcie zieloną łodzią podwodną Przedziadka i sprawdźcie, jaki finał ma ta kolorowa i zwariowana opowieść.

Duet sir Paul McCartney i Kathryn Durst kolejny raz zabierają czytelników w niezwykłą podróż. Recenzję poprzedniej, bestsellerowej części o przygodach Przedziadka i Ancymonów znajdziecie tu. Obydwa tytuły gorąco Wam polecam. Zostały fantastycznie wydane (twarda oprawa, obwoluta z lakierowanymi elementami, elegancki papier). Nadają się idealnie do czytania przed snem. Pozwalają puścić wodze fantazji, przyglądnąć się świetnej relacji między dziadkiem a wnukami oraz zanurzyć się w świat marzeń, w którym latające łodzie podwodne są na porządku dziennym.