FRANC I TAJEMNICA JANTARU

W tym roku naszym wakacyjnym celem podróży były Kaszuby. Zakochaliśmy się w tym regionie. Pagórki, lasy i jeziora, bliskość morza oraz małe wioski ukryte przed światem… Z naszej miejscówki robiliśmy wycieczki po okolicy, aby jeszcze lepiej poznać ten niezwykły kawałek naszego kraju, zanurzyć się w jego historię, chłonąć piękno krajobrazu i kolekcjonować wspomnienia. Na nasz pokład trafiła ostatnio powieść Darii Kaszubowskiej zatytułowana Franc i tajemnica Jantaru. To pierwsza część kaszubskiej serii przygodowej dla dzieci. Książka ta pozwoliła nam jeszcze lepiej zrozumieć, na czym polega fenomen Kaszub. Ogromnie spodobała się nam wizja baśniowej krainy, w której dawne wierzenia idą w parze ze współczesnością.

Franc Bork i jego rodzeństwo nie mają łatwego dzieciństwa. Ciągłe przeprowadzki nie pozwalają im zakorzenić się w żadnym miejscu, nie mówiąc już o znalezieniu przyjaciół. Rodzice zdają sobie z tego sprawę. Są jednak zmuszeni do podejmowania takich kroków. Dlaczego? Ta tajemnica powolutku wyjaśnia się na kartach tej wciągającej powieści. Czytelnik szybko przekonuje się również, że zarówno Franc, jak i jego dwie siostry oraz najmłodszy braciszek mają niezwykłe moce. Przez ciągłe przeprowadzki dzieci nie są jednak świadome tego, że ich rówieśnicy nie potrafią na przykład rozmawiać ze zwierzętami czy zatrzymywać czas. Pewnego dnia wydarza się jednak coś, co rzuca nieco światła na kolejne tajemnice i zagadki piętrzące się wokół rodzeństwa. Po wizycie nietypowego gołębia oraz dziwnego posłańca bez ręki sprawy nabierają tempa. Wiedziony ciekawością Franc podsłuchuje rozmowę rodziców i poznaje przy tym treść dość dziwnego listu dostarczonego przez niejakiego Brifkę. Efektem tych wydarzeń jest kolejna przeprowadzka. Tym razem na… Kaszuby. Rodzina trafia do Kaszubskiego Pensjonatu prowadzonego przez ciotki Trudzię i Teklę. Franc błyskawicznie przekonuje się, że reszta jego rodziny również ma niezwykłe zdolności. Poznaje także „innych” mieszkańców tego malowniczego regionu – stwory z legend i baśni, które najzwyczajniej w świecie schodzą się do ciotczynej kuchni na posiłki. Mamóny, mumocze, krośnięta, stolemy… Kolejne dziwne stwory wkraczają na karty powieści i egzystują obok ludzi jak gdyby nigdy nic. Są rdzennymi rasami tego regionu, nad którym zawisło właśnie wielkie niebezpieczeństwo. Zaginął książę Sambor, a wraz z nim Jantar – niezwykle cenny i ważny przedmiot. Rodzice Franca zostają oskarżeni o kradzież klejnotu, a opowieść zatacza coraz większe kręgi. Ormuzd, Aryman, legenda o stworzeniu Kaszub… Wszystkie te wydawałoby się dawne dzieje zaczynają mieć wpływ na życie Franca i jego rodzeństwa. Rodzicom grozi więzienie, zło czai się za rogiem, a dzieci z pomocą przyjaciół ruszają do akcji. Przystanek pierwszy – zamek Sambora i przerażające spotkanie. Później sprawy nabierają szaleńczego tempa, a czytelnik daje się porwać w wir wydarzeń. Moi synowie z wypiekami na twarzy śledzili spotkanie z mumoczem i wydarzenia najkrótszej nocy w roku (scena z kanią robi wrażenie!). Nutkę grozy wprowadziła historia wieszczego, a końcowe rozdziały nie pozwoliły na odłożenie książki na półkę przed dotarciem do ostatniej strony.

Magia, przesądy i legendy. Przyjaźń i rodzinne relacje. Wątki detektywistyczne i fantastyczne. Cudowne krajobrazy i miejsca, które można zobaczyć na własne oczy. Trochę mrocznych fragmentów i mnóstwo miejsca na dobry humor. Pierwszy tom cyklu autorstwa Darii Kaszubowskiej świetnie łączy wszystkie te tematy i wątki, a ilustracje stworzone przez Katarzynę Wójcik pozwalają lepiej wyobrazić sobie świat przedstawiony. Przeczytaliśmy tę powieść jednym tchem. Chcemy wrócić w następne wakacje na Kaszuby, aby tym razem powłóczyć się po jeszcze bardziej ukrytych zakamarkach regionu i poznać lepiej tutejsze wierzenia, kulturę i niezwykły język. A przygody Franca i jego rodziny gorąco Wam polecamy!

Książka do kupienia tu: https://wydawnictwomieta.pl/produkt/franc-i-tajemnica-jantaru