„Zbliża się Boże Narodzenie – najbardziej magiczny czas w roku. Mały Leo uwielbia te niezwykłe grudniowe dni, podczas których bawi się na śniegu, pomaga piec różne smakołyki i wsłuchuje się w bajki opowiadane przez ukochaną babcię. Pewnego wieczoru poznaje dziwną i dość nieprawdopodobną opowieść o wspomnieniach i gwiazdach. Czy te dwa tematy mają ze sobą coś wspólnego? Okazuje się, że… tak.”
Czytaj więcej
„Historie o zabawkach nigdy się nie nudzą. Znamy ich już sporo, a każda kolejna opowieść niesie ze sobą nowe przesłanie, wzruszenia i doświadczenia. Mój młodszy syn Ignaś uwielbia publikacje w tej tematyce. Ma swojego ukochanego prosiaczka-przytulankę. Lada chwila będzie za duży, by go tulić i zabierać wszędzie ze sobą. Może Nisio (imiennik Niśka – tego od „Lotty z ulicy Awanturników”) również powinien mieć swoją książkę – choćby krótki dziennik przygód, aby ocalić od zapomnienia wyjątkowy czas, który spędził razem ze swoim małym właścicielem? Muszę pochylić się nad tym pomysłem, a tymczasem zapraszam Was do Niechciejkowa. Poznacie tu pewną wyjątkową kraciastą zabawkę…”
Czytaj więcej
„Ocean literatury dziecięcej wypełniają po brzegi książki dostosowane do każdej grupy wiekowej. Ale tytułu skierowanego do dzieci w okresie prenatalnym jeszcze nie było! Lukę tę fantastycznie uzupełniają „Wierszyki do brzuszka i dla maluszka” stworzone przez Katarzynę Vanevską i uroczo zilustrowane przez Natalię Berlik. Utwory te w rytmiczne wersy łapią chwilę obecną, gdy maleństwo jest jeszcze w brzuchu mamy. Wzmacniają emocjonalną więź między rodzicem a dzieckiem i mogą stać się pierwszą lekturą zaraz po narodzinach.”
Czytaj więcej
„Rok 2023 na Oceanie Baśni otwiera pełna czułości i ciepła opowieść autorstwa Simony Ciraolo. Urokliwe ilustracje łączą się tu z treścią, która wzrusza i skłania do przemyśleń. Uwaga! To historia nie tylko na Dzień Babci!”
Czytaj więcej
„Choć jestem trochę młodsza od Felci, tytułowej bohaterki z najnowszej książki Pawła Pawlaka, doskonale pamiętam czasy, gdy nie było telefonów komórkowych i komputerów, najlepszą zabawę stanowiła gra w gumę przy trzepaku, a czerwony słodki sok z woreczka był przysmakiem wszystkich dzieci z podwórka. Felciny narrator przypomniał mi również o białych taśmach klejących, mających skórkę jak u kurczaka, o pozowaniu do zdjęć, których w jednej rolce filmowej było zaledwie 36, a także o szklanych butelkach z mlekiem, zamykanych na błyszczące kapsle… Dziękuję autorowi za to, że skonstruował ten książkowy wehikuł czasu. Obrazki z życia niezwykle rezolutnej bohaterki, która swoją wyobraźnią mogłaby obdzielić sporo osób, pozwoliły mi oderwać się od rzeczywistości i wybrać w sentymentalną podróż do krainy dzieciństwa.”
Czytaj więcej
