GDZIE MASZ CZAPKĘ?

 

„Gdzie masz czapkę?” – słyszałam od moich rodziców zimą, gdy jako mała dziewczynka chciałam wyjść i pobawić się na zewnątrz. Obowiązkowe pytanie musiało być zadane. Czasami zakładałam czapkę, a czasami zachowywałam się jak bohater najnowszej książeczki napisanej przez Julitę Pasikowską-Klicę. Gdy nikt nie widział – zdejmowałam znienawidzone nakrycie głowy, bo przecież byłam już zbyt „duża” na jakieś tam czapki i wiedziałam lepiej, co jest dla mnie dobre. Musiałam pokazać, kto tu rządzi. Niejednokrotnie okazywało się jednak, że rządzą… wirusy i bakterie, bo bez czapki zimą szybko się przeziębiałam.

Nieśmiertelne zapytania o czapkę znają również moje dzieci. Teraz to ja jestem stroną pytającą. A jak na to reagują moje coraz większe „zajączki”? Cóż… Często zachowują się jak mały bohater z omawianej książeczki. Mama radziła mu, aby założył czapkę. On jednak ściągał nakrycie głowy, gdy tylko rodzicielka znikała z zasięgu wzroku. Czapka nie dość, że gryzła go straszliwie w czoło, to jeszcze blokowała jego uszy, które nie mogły „hopsać” do woli w rytm jego fenomenalnych skoków. Odwieczne pytanie zadawała nie tylko mama. Tata również pilnował synka i cierpliwie tłumaczył mu, że bez czapki można łatwo się przeziębić. Nawet borsuk, sąsiad zajęczej rodziny, upomniał małego smyka, lecz zajączek udawał, że nie słyszy troskliwej uwagi. Szybko pokicał na spotkanie z przyjaciółmi, którzy mieli załażone przepiękne, kolorowe czapki. Przez chwilę żałował swojej decyzji o porzuceniu swojej czapeczki, lecz szybko o tym zapomniał, gdy rozpoczęła się bitwa na śniegowe kulki. Co było potem? Oczywiście zajączek się… przeziębił. Mama nie powiedziała jednak: „A nie mówiłam”. Troskliwie zajęła się synkiem, który sam doskonale wiedział, dlaczego się rozchorował. Opowiedział przy tym mamie o powodach, dla których nie nosił czapki. Bardzo podoba mi się ten fragment. Objawia on moc, jaka tkwi w szczerej rozmowie.

Jak zakończyła się ta historia? Czy zajączek przepracował tę cenną lekcję i wyciągnął z niej wnioski? Jak zachowała się później mama? Sięgnijcie koniecznie razem z Waszymi „zajączkami” po tę uroczą historyjkę i odkryjcie finał, który pokazuje, że z każdej sytuacji jest jakieś sensowne wyjście, a nauka na własnych błędach okazuje się niezwykle skuteczna.

Całość została pięknie zilustrowana przez Katarzynę Zielińską. Zwróćcie uwagę na detale i przemycone „smaczki” (np. książka, którą czyta tata zając nosi tytuł Don Królikot, a porzucona niebieska czapka przydaje się pewnej drugoplanowej postaci…). Kolorowe, kartonowe i lekko zaokrąglone strony spodobają się najmłodszym czytelnikom i przetrwają niejedno czytelnicze oblężenie. Ocean Baśni z wielką przyjemnością zredagował tę książeczkę i objął ją patronatem. Gorąco polecamy!

Gdzie masz czapkę?

Tekst: Julita Pasikowska-Klica

Ilustracje: Katarzyna Zielińska

Wydawnictwo: Sto Stron 

Liczba stron: 24

#patronatoceanbasni #patronatmedialny #wydawnictwostostron #strostron #gdziemaszczapke #współpracareklamowa