Tag: Zima

ZWIERZĘTA Z BIESZCZADZKIEGO LASU

„Czas na serię, która jest świetnym przykładem książkowego miksu baśni, popularnonaukowej wiedzy i aktywizujących zadań. Wszystko to zostało sowicie okraszone przeuroczymi ilustracjami, którym nie sposób się oprzeć. Spójrzcie tylko w oczy łasiczki z tomiku Świat pełen zmian! Przyglądnijcie się błyszczącej bohaterce najnowszym Planów i plam! Obok cyklu „Zwierzęta z bieszczadzkiego lasu” trudno przejść obojętnie. Zatrzymajmy się zatem na dłuższą chwilę przy tych dopracowanych i starannie wydanych tytułach. Odkryjmy tematy schowane w fabule i poznajmy cztery historie niezwykłych stworzeń.”

Czytaj więcej

POLA I PIOTRUŚ. POTWÓR. ZIMOWY DZIEŃ

„Seria „Pola i Piotruś” rośnie jak na drożdżach. Na nasz pokład trafiły właśnie części numer siedem i osiem! Tym razem najmłodsi czytelnicy będą mogli sprawdzić, czy strach ma wielkie oczy. Przekonają się również, że wyciągnięcie ręki na zgodę to gest na wagę złota. Zapraszam Was na recenzję dwóch najnowszych tomików cyklu, który doczekał się animowanej adaptacji. Nie dziwi nas popularność tej dwójki sympatycznych bohaterów. Narysował ich w końcu sam Axel Scheffler – twórca wizerunku słynnego Gruffalo.”

Czytaj więcej

MYSZONEK (SERIA)

„Uwielbiamy książki z myszkami w rolach głównych! Mamy ich już całkiem sporo w naszej biblioteczce. Mysi świat fascynuje moje dzieci już od dłuższego czasu. Fińska seria o Myszonku, przetłumaczona na ponad 20 języków (!) musiała zatem pojawić się na naszym pokładzie. Ogromnie polubiliśmy tego rezolutnego bohatera. W jego przygodach można odnaleźć się bez najmniejszego problemu. Zaglądnijmy zatem do tego cyklu przeznaczonego dla – jak głosi hasło na okładce – „najszczęśliwszych dzieci na świecie”. Sprawdźmy, co o różnym porach roku i w bardzo konkretnych sytuacjach robi mała miejska mysz.”

Czytaj więcej

GDZIE MASZ CZAPKĘ?

„„Gdzie masz czapkę?” – słyszałam od moich rodziców zimą, gdy jako mała dziewczynka chciałam wyjść i pobawić się na zewnątrz. Obowiązkowe pytanie musiało być zadane. Czasami zakładałam czapkę, a czasami zachowywałam się jak bohater najnowszej książeczki napisanej przez Julitę Pasikowską-Klicę. Gdy nikt nie widział – zdejmowałam znienawidzone nakrycie głowy, bo przecież byłam już zbyt „duża” na jakieś tam czapki i wiedziałam lepiej, co jest dla mnie dobre. Musiałam pokazać, kto tu rządzi. Niejednokrotnie okazywało się jednak, że rządzą… wirusy i bakterie, bo bez czapki zimą szybko się przeziębiałam.”

Czytaj więcej