O HELENCE, KTÓRA NIE CHODZIŁA DO SZKOŁY
„Współczesny świat pędzi jak szalony. Czas kołowy już dawno ustąpił miejsca czasowi liniowemu, który mknie jak błyskawica, pozornie nie pozostawiając nam wyboru. Musimy mknąć razem z nim. Musimy… Ale czy na pewno? Są przecież takie chwile, gdy zwalniamy, a nawet stajemy w miejscu i dopiero wtedy czujemy, że jesteśmy. Czujemy, że żyjemy naprawdę. Dostrzegamy cykl pór roku, który rządził przecież ludzkim życiem od zarania dziejów. Później znowu wpadamy w wir codzienności i trudno nam wcisnąć hamulec. Na szczęście są narzędzia, które pomagają się zatrzymać. Takim wyciszającym środkiem jest na przykład dobra książka – najlepiej taka, która otula przyjemnym ciepłem, koi zmysły, rozbudza wyobraźnię i pozwala na podróż do krainy dzieciństwa. W tej recenzji zapraszam Was do wnętrza takiej publikacji. Poznajcie Helenkę, „która nie chodziła do szkoły”…”
Czytaj więcej
