Tag: motyl

SKRZYDLATY DZIEŃ, SKRZYDLATA NOC

„Seria „Otulone nocą” rozrasta się. Spoglądaliśmy już w gwieździste niebo i nurkowaliśmy w głębiny oceanu. Teraz czas na zupełnie nowe miejsce. Paulina Chmurska i Elka Grądziel zapraszają czytelników na nocną wyprawę po łące i lesie. Sporo się tu dzieje. W ciemnościach toczy się życie wielu gatunków zwierząt. Z latarką w ręku śledzimy losy pewnego motyla i jego przyjaciółki ćmy. Czeka ich sporo wyzwań, a niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku.”

Czytaj więcej

OWADY OD A DO Z

„Przyznam się, że za owadami nie przepadam. Mam jednak na pokładzie kogoś, kto być może wyrośnie na entomologa, ponieważ już teraz wie o owadach więcej niż niejeden dorosły. Ponieważ jako przedszkolak wyspecjalizował się już w dinozaurach, postanowił przerzucić się na nową dziedzinę nauki. Z upodobaniem śledzi i ogląda pod lupą wszelkie biegające stwory. Łapie w siatkę te latające i po wnikliwej obserwacji wypuszcza. Swoim ulubieńcom nadaje imiona (np. Pan Kuleczka) i stara się zaszczepić swoją pasję zatrwożonej matce. Ja jednak ograniczam się do podziwiania przyniesionych okazów z daleka i na dostarczaniu fachowych książek mojemu małemu badaczowi, np. takich jak „Owady od A do Z. Ilustrowany przewodnik po świecie najbardziej niezwykłych i najciekawszych owadów”.”

Czytaj więcej

ZAGUBIONA MAŁPKA

„Kupujemy w ciemno książki, które tworzy znany duet Julia Donaldson – Axel Scheffler. Wierszowane, zakręcone i wypełnione humorem historie, podkreślone charakterystyczną kolorową kreską, wyróżniają się w niezmierzonym oceanie publikacji dla dzieci. Gromadzimy wytrwale polskojęzyczne wersje tych tytułów i cieszymy się na myśl o kolejnych zapowiedziach. A wydawnictwo Tekturka nie zwalnia tempa. Na horyzoncie pojawił się już „Ślimak i wieloryb”. Zanim przypłynie – nadrabiam zaległości i zapraszam Was do świata pewnej małej, zagubionej małpki.”

Czytaj więcej

MARVIN

„Zastanawiałam się, jak powinna wyglądać ta recenzja. „Marvin” to książka, którą trzeba po prostu przeczytać. Nie można jej nikomu dokładnie streścić i zdradzić najważniejszych szczegółów. Inaczej odbierzemy potencjalnemu czytelnikowi całą frajdę. W dodatku pojawia się problem z właściwym zareklamowaniem językowej finezji zaklętej w tej opowieści. Jak bez czytania większych fragmentów zapoznać Was z żonglerką słowną, którą bez najmniejszego wysiłku stosuje autorka, Marta Guśniowska? Historia Marvina to nieustanna zabawa z wyrazami – dosłowne traktowanie pewnych związków frazeologicznych, odkrywanie, jak zmienia się znaczenie konkretnych powiedzeń w zależności od sytuacji.”

Czytaj więcej

Kategorie