W CIENIU DRZEW. PODMUCH ZIMY
„Odpływ weny. Znacie to? Przez ostatnie dni zmagałam się z tą przypadłością. Słowa nie chciały się łączyć w sensowną i ciekawą opinię. Stosik pięknych, książkowych nowości nie przyciągał tak, jak powinien. Konieczny był odpoczynek, a następnie… właściwy impuls: zdarzenie lub myśl ułożona w pierwsze zdanie pozwalające ruszyć z miejsca. Tak też się stało, gdy na nasz pokład trafił najnowszy komiks z serii „W cieniu drzew”. Tytułowy „Podmuch zimy” wywołał również podmuch natchnienia, a wszystko z powodu… śmiechu. Zabawna historyjka okazała się tym, czego potrzebowałam. Śledziliśmy wspólnie z chłopcami zmagania głównego bohatera, a w mojej głowie skrystalizowała się ta oto recenzja. Zapraszam!”
Czytaj więcej