ANIA ZE ZŁOTEGO BRZEGU
„Muszę przyznać, że ta część, w której śledzimy dalsze losy Ani i jej dzieci, stała się dla mnie ważna dopiero wtedy, gdy sama zostałam mamą. Niektóre sceny, jak choćby ta z poszukiwaniem Jamesa, zrobiły na mnie większe wrażenie, gdy już mogłam wczuć się w to, co przeżywała Ania. Inaczej odebrałam również narodziny Rilli i przygody starszych dzieci Blythe’ów. Upływający czas i etap życia, w którym aktualnie jesteśmy mają jednak spory wpływ na lektury, do których wracamy po latach. Są to jednak miłe powroty – różniące się od tych pierwszych spotkań, nasycone nowymi refleksjami, pełniejsze…”
Czytaj więcej