CUD BOŻEGO NARODZENIA
„Gdy byłam mała niepisaną tradycją w mojej rodzinie było tak zwane „oglądanie szopek” w pierwszy lub w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Chodziłam z rodzicami od jednego krakowskiego kościoła do drugiego i podziwiałam misterne konstrukcje. Najbardziej fascynowały oczywiście elementy ruchome. Z dziecięcą radością podziwiałam ten mikroświat skupiony wokół betlejemskiej stajenki. Wspomnienie to odżyło teraz, gdy przeczytałam razem z moimi chłopcami „Cud Bożego Narodzenia”, piękną i wzruszającą książkę Julianny Wołek.”
Czytaj więcej