ZABAWY W MYSIM DOMKU
Zauważyłam, że mój maluch zaczyna powoli wyrastać z kartonowych książeczek. Wymaga więcej treści, coraz rzadziej wybiera wyszukiwanki. Ta tendencja nie dotyczy jednak Mysiego Domku. Uwielbiamy wspólnie zagłębiać się w świat stworzony przez Karinę Schaapman. Ten mały mysi mikrokosmos zachwyca mnogością szczegółów, pomysłowością i starannością wykonania.
Pobawmy się! to najnowsza część opowieści z Mysiego Domku, dedykowana najmłodszym czytelnikom. Tym razem Sam i Julia zapraszają do najróżniejszych zabaw. Jest gra w planszówki z przyjaciółmi, na następnej stronie w ruch idą kolorowe kulki. Jest czas na zimowe szaleństwa i harce na placu zabaw. Zwykła opona zmienia się w świetną huśtawkę. Myszki nigdy się nie nudzą. I choć czasem Samowi brakuje odwagi – Julia zna sposoby, aby nakłonić przyjaciela do działania.
Kilka scen z tej kartonowej książeczki odszukacie w dużych częściach dedykowanych nieco starszym dzieciom (recenzje tu i tu). Znalazło się jednak miejsce dla nowych, niepublikowanych dotąd kadrów. Bardzo lubimy zagłębiać się w poszczególne scenki i wynajdywać najróżniejsze szczegóły. Zastanawiamy się wtedy wspólnie, z czego zrobiony jest dany przedmiot. Niezmiennie zachwyca mnie talent autorki. Ile trzeba mieć cierpliwości, aby tak perfekcyjnie dopracować kolejne wnętrza tego mikroświata, zadbać o wykończenie każdego mebelka!
Czekamy na kolejne części przygód Sama i Julii (https://www.muizenhuiswinkel.nl). Z Mysiego Domku się nie wyrasta. Na szczęście.
Mysi domek. Pobawmy się!
Tekst i ilustracje: Karina Schaapman
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 7 rozkładówek + okładka