SŁOŃ
Jest tak, jak się spodziewaliśmy. Są ilustracje stworzone z malarskim rozmachem, jest spora dawka wiedzy, pojawia się chłopiec znany z pierwszego tytułu. Słoń, najnowsza część popularnonaukowej serii autorstwa Jenni Desmond, nie zawiódł nas. I coś czuję, że nieprędko znudzi się moim wielbicielom przyrody. Ta pełna ciekawostek książka to kolejny hit na naszym pokładzie.
Znacie Płetwala błękitnego i Niedźwiedzia polarnego? Jeśli nie, gorąco polecamy Wam te publikacje, które teraz – wraz ze Słoniem – tworzą tryptyk idealny dla każdego miłośnika zwierząt. Jeśli dwa poprzednie tomy macie już w swojej biblioteczce – dołączcie koniecznie do nich najnowszą publikację Jenni Desmond. Po lekturze tej książki największy ssak lądowy nie będzie miał przed Wami tajemnic. Czy wiecie ile ważą i mierzą te zwierzęta? Czym różnią się słonie z Afryki od tych z Azji? Jaki mają tryb życia, zwyczaje, sposoby na przetrwanie w trudniejszy warunkach, czym się żywią i jak chronią swoje młode? Te i wiele innych informacji poznajemy dzięki małemu chłopcu, który pewnego dnia ściągnął z półki książkę o słoniu i rozpoczął czytanie. Podobny zabieg (czytania o tym, że bohater coś właśnie przeczytał) został zastosowany w Płetwalu… (tu książkę czyta chłopczyk) i w Niedźwiedziu… (tu książkę czyta dziewczynka).
Największe wrażenie na chłopcach zrobiła rozkładówka, z której dowiedzieli się, że słonie potrafią opłakiwać zmarłych członków stada. Nie mniejsze poruszenie wywołała imponująca walka samców o samice. Efekt potęgują ilustracje, które pokazują nie tylko każdy szczegół budowy opisywanego zwierzęcia, ale również w przepiękny sposób przedstawiają środowisko, w którym żyją słonie afrykańskie. Lektura Słonia jest jak wyjście do galerii sztuki połączone z wyprawą do zoo.
Książka jest starannie wydana: ma twardą oprawę, duży format, elegancki papier, subtelnie ilustrowaną wyklejkę z karawaną słoni. To wartościowy album łączący ze sobą malarstwo z popularnonaukową treścią. Jak dla nas – strzał w dziesiątkę. Gorąco polecamy!
Słoń
Tekst i ilustracje: Jenni Desmond
Wydawnictwo: Łajka
Liczba stron: 48