PRZYJAŹŃ
Przedstawiamy czwartą część przygód Archibalda. Po miłości, perypetiach z młodszym rodzeństwem i rozmowach z tatą przyszedł czas na wyjście poza rodzinny krąg i odkrycie prawdziwej przyjaźni.
Recenzje poprzednich książek duetu Desbordes – Martin znajdziecie tu, tu oraz tu. Tym razem ruszamy z Archibaldem do szkoły. W jego klasie pojawia się nowy uczeń, który ma na imię Sam. Różni się od pozostałych dzieci. Nie uczestniczy we wspólnych zabawach, lecz woli wpatrywać się w niebo. Takie odmienne zachowanie „nowego” lekko irytuje Archibalda. Pewnego popołudnia chłopiec przysiada się jednak do Sama. Okazuje się, że nowy znajomy ma niesamowitą wyobraźnię. W kształtach chmur widzi chińskiego smoka, w wirującym bączku – prawdziwe tornado. Dzięki Samowi Archibald zaczyna patrzeć na świat w zupełnie inny sposób. Inny nie znaczy gorszy, lecz ciekawszy, pełniejszy, bardziej kolorowy i nietypowy. Gdy pewnego razu Sam nie pojawia się w szkole, Archibald czuje pustkę. Brakuje mu tego nowego, dziwnego, ale fascynującego kolegi. Chłopiec odkrywa, że w różnorodności tkwi siła. Ludzie, podobnie jak drzewa w parku, różnią się od siebie. Każdy z nas jest inny i być może właśnie dlatego świat jest tak ciekawy i piękny. Wkrótce Sam wraca do szkoły, a Archibald czuje radość na widok nowego przyjaciela. Sam śmiało rusza do zabaw z dziećmi. Być może wcześniej wstydził się podejść do reszty grupy, a może – tak jak Archibald – potrzebował przyjaciela, który pokaże mu świat ze swojej perspektywy?
Opowieści o Archibaldzie pomagają dziecku zmierzyć się z uczuciami i istotnymi życiowymi sprawami. Znalezienie nowego przyjaciela można z pewnością zaliczyć do najważniejszych wydarzeń w dziecięcym (i nie tylko) świecie. Polecam tę książeczkę i całą serię Waszej uwadze.
Przyjaźń
Tekst: Astrid Desbordes
Ilustracje: Pauline Martin
Wydawnictwo: Entliczek
Liczba stron: 40