NIEDŹWIEDŹ I PIANINO

 

Ta książka w wersji angielskiej już od dłuższego czasu była na mojej niekończącej się liście publikacji do kupienia. Zakochałam się w ilustracjach stworzonych przez Davida Litchfielda. W kolejnych zamówieniach za każdym razem brakowało jednak miejsca dla Niedźwiedzia i pianina, aż w końcu wydawnictwo Zielona Sowa jednym ruchem rozwiązało mój problem. Pojawiło się polskie wydanie i od razu zagościło na naszym pokładzie.

Pewnego dnia mały niedźwiadek znajduje na polanie dziwną rzecz. Ciekawość bierze górę nad strachem i miś trąca znalezisko łapką. Straszny dźwięk zagłusza leśną ciszę. Nasz bohater ucieka, ale następnego dnia wraca na polanę. Nie obawia się już dotykać tej dziwnej rzeczy. Mijają tygodnie, miesiące, lata, a dorosły już miś staje się prawdziwym wirtuozem gry na pianinie. Jego występy podziwia cała niedźwiedzia społeczność. Pewnego razu na polanie pojawiają się ludzie i zapraszają niesamowitego artystę do swojego świata. Niedźwiedź rozpoczyna karierę na ogromną skalę: występuje w największych salach koncertowych, wydaje płyty, udziela wywiadów, podziwiają go tłumy wielbicieli. Osiąga wszystko, o czym marzy każdy artysta: publiczność go kocha, a on gra coraz piękniejsze utwory. Nie jest jednak szczęśliwy. Tęskni za lasem, za domem i przyjaciółmi. Postanawia porzucić karierę w mieście i wrócić do swoich bliskich. Gdy dociera na polanę – nie zastaje nikogo. Nie ma pianina, nie ma jego rodziny. Wkrótce okazuje się jednak, że miłość jest silniejsza niż upływający czas i nawet najdłuższe rozstania. Rodzina i znajomi są dumni z niedźwiedzia, nie zapomnieli o nim, cały czas kibicowali mu i zatroszczyli się o pozostawione w lesie pianino. Muzyka na polanie nie cichnie. Tym razem jednak koncert jest przeznaczony dla najważniejszej publiczności na świecie.

Na cudownie zilustrowanych stronach autor zmieścił kilka ważnych kwestii. Talent to nie wszystko. Aby stać się mistrzem w swojej dziedzinie potrzebne są wytrwałość, odwaga, cierpliwość, umiejętność podejmowania trudnych decyzji, a czasami niezbędny jest również skok na głęboką wodę. Od realizowania własnych marzeń zdecydowanie większą moc ma jednak miłość. Sława i oklaski nie zagłuszą tęsknoty w sercu, nie zastąpią rodziny i przyjaciół, ich wsparcia i wiary. Trzeba o tym pamiętać i dbać o te piękne więzi. Rozwijanie własnej pasji, gdy można liczyć na bliskich bez względu na odległość i upływający czas – bezcenna sprawa.

Niedźwiedź i pianino w 2016 roku został nagrodzony Waterstone’s Children’s Book Prize za najlepsze ilustracje. Magiczne obrazy, wypełnione grą świateł, przypominające momentami kadry z filmu, robią niesamowite wrażenie. Melancholijny spokój lasu miesza się z dynamizmem miasta, a niedźwiedź-wirtuoz we fraku podróżuje między tymi dwoma światami. Książka ma twardą oprawę, piękne wyklejki i ciekawą, nieco chropowatą fakturę papieru.

Gorąco polecam Wam tę publikację. To prawdziwa wydawnicza perełka. Odnalazł się w niej mój czterolatek, a dzięki sporej czcionce starszak mógł samodzielnie przeczytać całą historię. Marzymy teraz o kolejnej części w polskim wydaniu (The Bear, The Piano, The Dog & The Fiddle).

Niedźwiedź i pianino

Tekst i ilustracje: David Litchfield

Wydawnictwo: Zielona Sowa

Liczba stron: 40