MYSZKA O LWIM SERCU

Pamiętacie ranking, który jakiś czas temu pojawił się na Oceanie? Dotyczył ulubionych mysich bohaterów z naszej biblioteczki. Od tego czasu sporo się zmieniło. Doszły nowe książki, a stare pozamieniały się miejscami. Od kilku wieczorów numerem jeden wśród publikacji o myszkach jest Myszaczek z wydawnictwa Esteri. Morski klimat wyczarowany przez duet Max Kaplan – Lev Kaplan idealnie wpisuje się w upodobania moich chłopców.

Mała myszka zwana Myszaczkiem trafia pewnego jesiennego, wietrznego dnia do latarni morskiej. Przygarnia ją stary latarnik Gustaw i wkrótce ta dwójka staje się nierozłączna. Myszaczek uczy się od nowego przyjaciela tajników robienia węzłów żeglarskich i poznaje mechanizm umożliwiający funkcjonowanie latarni. Pewnego dnia wydarza się coś, co zmusza mysiego bohatera do heroicznych czynów. Gustaw jest chory i zasypia, podczas gdy na horyzoncie pojawia się światełko zbliżającego się statku. Myszaczek wie, że trzeba działać. Jeśli nie zapali światła latarni – statek roztrzaska się o przybrzeżne skały. Mała myszka zaczyna walkę z przeciwnościami i upływającym czasem. Wielka odwaga, pomimo pozornej słabości, pomysłowość i umiejętność wykorzystywania zdobytej wcześniej wiedzy pozwalają Myszaczkowi podjąć akcję ratunkową. Nie zdradzam, co wydarzyło się dalej. Sprawdźcie koniecznie – naprawdę warto! Moi chłopcy śledzili bieg wydarzeń z wielkim zainteresowaniem, a książeczka od razu trafiła na podręczną półkę z lekturami czytanymi przed snem.

Wartkiej akcji towarzyszą wspaniałe ilustracje z rozmachem prezentujące życie w latarni morskiej i niesamowitą akcję ratunkową przeprowadzoną przez Myszaczka. Mnogość technicznych szczegółów przypomina mi nieco książki Torbena Kuhlmanna (recenzje tu i tu), a morski klimat i postać staruszka przywodzą na myśl uwielbiane przez nas Lato Stiny (recenzja tu). Dla takich perełek warto przemierzać codziennie ocean literatury dziecięcej. Dodam tylko, że książka ma twardą oprawę, kredowy papier i piękne wyklejki. Gorąco polecamy!