MAGICZNA KŁÓDKA

Pewnego wigilijnego wieczoru dotychczasowe życie Szymka wykonało niespodziewane salto. Tata zaproponował rodzinie przeprowadzkę do opuszczonego domu jego dziadków. Ta zmiana pociągnęła za sobą kolejne wydarzenia, z których jedno okazało się prawdziwie magiczne. W ogrodowej szopie pradziadków Szymek znalazł kufer, w którym na odkrycie czekała pewna stara kłódka. Chłopiec błyskawicznie przekonał się, że ta niepozorna kłódka to… brama lub wehikuł. Jak kto woli. Przeszłość poplątała się z teraźniejszością, nieprawdopodobne przygody zaistniały tu i teraz, a dinozaury przemieszały się z dziełami mistrza, rycerskim turniejem i pewnym samolotem pikującym w dół.

Jeśli szukacie wciągającej lektury dla starszych dzieci – Magiczna kłódka będzie wyborem idealnym. Dwieście stron pełnych emocjonujących zdarzeń. Czarno-białe ilustracje zachęcające do uruchomienia własnej wyobraźni przy wizualizacji kolejnych rozdziałów. Podróże w czasie i przestrzeni. Humor słowny i sytuacyjny. Magia w codzienności… Trzeba przyznać, że główny bohater nie można narzekać na nudę. Po odnalezieniu magicznej kłódki, cierpi nawet na nadmiar (!) wydarzeń. Szokujące przygody gonią jedna drugą, a Szymek próbuje jednocześnie: zadomowić się, znaleźć przyjaciół, nie zwariować, poznać tajemnicę kłódki, rozszyfrować instrukcje, odnaleźć brata, uniknąć poważnych tarapatów i… dzielnie zapozować Janowi Matejce do pewnego słynnego obrazu. Niezła mieszanka! Autorka nie pozwala czytelnikowi na chwilę oddechu. Fabuła wymusza ekspresowe „połykanie” kolejnych stron. Wszystko po to, aby dowiedzieć się, „co dalej”. Czy Szymek wyjdzie cało z kolejnych opresji? Czy przyjaźń wytrzyma nadchodzące turbulencje? Czy więź łącząca ojca z synem przetrwa czasoprzestrzenne trudy i wzmocni się jeszcze bardziej? Czy lawina „epizodów” będzie miała szczęśliwe zakończenie? Sprawdźcie koniecznie! Ten tytuł czyta się jednym tchem, a po dotarciu do ostatniej strony pozostaje rozejrzeć się za jakimś magicznym przedmiotem i ruszyć we własną podróż – w meandry wyobraźni. Ocean Baśni z dumą objął patronat nad tą emocjonującą książką. Polecamy!