JA I MOJA MAMA

 

Ponieważ zbliża się Dzień Mamy, śpieszę do Was z recenzją książki idealnej na tę okazję. Ja i moja mama to drugi tytuł stworzony przez duet Tanya Rosie – Chuck Groenink. Wpis poświęcony pierwszej części tej uroczej serii znajdziecie na blogu (zapraszam do lektury). My tymczasem zobaczmy, jak pewna mała dziewczynka i jej mama spędziły dzień. Gdyby sentencja Carpe diem miała zostać przedstawiona za pomocą obrazu – ta publikacja idealnie by się do tego nadawała…

Nadchodzi poranek. Mała bohaterka rusza razem ze swoją mamą na wyprawę. Ich celem jest ukochane drzewo rosnące na planie. Przyszedł czas na zbieranie owoców morwy. Niby nic nadzwyczajnego, lecz tu dzieje się prawdziwa magia! Aż chciałoby się zatrzymać tę chwilę. Niech trwa jak najdłużej.

„Zrywamy, zbieramy, część wpada do brzuszka,

mamusia mi daje te bardziej dojrzałe.

Gdy pień okrążamy, ubrania są w plamach,

a ręce są w soku i lepią się całe!”

Radość, beztroska, miłość, szczęście wypełniają tę scenę. Możemy bezbłędnie wyczuć emocje tej dwójki. Zbieranie owoców dobiega końca, lecz przed dziewczynką i jej mamą stoi jeszcze jedno zadanie. Jest pysznie, słodko i tak bezpiecznie!

Tytuł ten, wypełniony cudnymi ilustracjami z łagodną kreską oraz minimalną dawką rymowanego tekstu, zachwyca, wzrusza i przywołuje wspomnienia. Dorosłym czytelnikom serwuje podróż do krainy dzieciństwa, a małym odbiorcom przypomina, że obok jest ktoś, kto kocha zawsze, wszędzie i bez względu na wszystko… Gorąco polecam Wam tę czułą opowieść, która wypełnia serce przyjemnym, kojącym ciepłem.

Ja i moja mama

Tekst: Tanya Rosie

Ilustracje: Chuck Groenink

Tłumaczenie: Basia Szymanek

Wydawnictwo: Wilga

Liczba stron: 32

Współpraca reklamowa

Czy ta recenzja okazała się przydatna? Chcesz, aby więcej wpisów tego typu pojawiło się na Oceanie Baśni? Zapraszam do wsparcia! Kawa to zawsze dobry pomysł 🙂!

buycoffee.to/oceanbasni

buycoffee.to/oceanbasni