GUZIKOŻERCA NA TROPIE SŁÓW
Nie będzie łatwo. To nie milutka książka dla maluszków. To nie publikacja, przy której można się zrelaksować przy kubku kakao. To opowieść, która jest do bólu szczera, poruszająca i bardzo, bardzo potrzebna. W dzisiejszym świecie, w którym kult doskonałości oraz instagramowych, często zafałszowanych słodkich kadrów zatacza coraz szersze kręgi, pięcioletni Leon – główny bohater Guzikożercy… – nie owija w bawełnę. Stawia czytelnika do pionu. Daje mu cenną lekcję zrozumienia, pokory, tolerancji, empatii i wrażliwości na drugiego człowieka.
Mały Leon, dziecko w spektrum autyzmu, przez dziesięć krótkich, ale mocnych rozdziałów snuje opowieść o swoim codziennym życiu. Nie jest to łatwe. Wciąż brakuje mu słów.
„Lepiej się czuję, kiedy nie muszę używać słów, bo wtedy się nie denerwuję – mogę się po prostu bawić z dziećmi albo robić to, co lubię.”
Leon woli obserwować. Patrzenie wychodzi mu najlepiej, a gdy dorośli lub rówieśnicy czegoś od niego chcą, a on nie potrafi sprostać jakiemuś zadaniu lub nie umie dobrać właściwych słów – denerwuje się. Jest też do bólu szczery. Mówi prawdę, choć otoczenie czasami w ogóle tego nie oczekuje.
Leon lubi swój dom. Zwłaszcza swoje bezpieczne miejsca. Ale w niektórych pomieszczeniach czają się węże, które uprzykrzają chłopcu życie. Dwa mieszkają w łazience i chłoszczą skórę Leona wodą. On tego nie lubi. Czuje ból i nie rozumie, czemu mama współpracuje z tymi wijącymi się kreaturami. „Trzeci wąż mieszka w przedpokoju”. Pod postacią szalika gryzie i przydusza nadwrażliwego, zmagającego się z przebodźcowaniem chłopca. Czwarty wąż hałasuje i pożera wszystko na swojej drodze (zwłaszcza śmieci na podłodze), a rodzice wciąż z niego korzystają. Leon zdecydowanie nie lubi tej wężowej bandy. Niosą ze sobą ból i hałas nie do zniesienia…
Leon lubi zjadać różne rzeczy. Często te, które nie są do jedzenia jak np. kremy, papier toaletowy lub… guziki. Mama wtedy się denerwuje lub płacze. Czasami to połykanie jest groźne, a czasami wystarczy chwila w ubikacji oraz… wiersz od taty, który ma moc rozładowania napiętej sytuacji.
Leon chodzi do lekarza. Jeśli trafia na doktora, który go zna – wszystko jest w porządku. Jeśli jednak ma do czynienia z kimś obcym – robi się afera. Gryzienie, bałaganienie, bronienie swoich granic. Nie jest łatwo. Denerwują się lekarz, mama, a przede wszystkim Leon, który nie znosi nagłego dotyku.
„(…) gdy ktoś dotknie mnie NAGLE, to boli jak uderzenie prawdziwym nabojem.”
Zagłębiamy się w kolejne rozdziały. Coraz lepiej poznajemy Leona i jego mamę. Dokładnie widzimy relacje między tą dwójką, a także między chłopcem a resztą świata. Ta reszta nie zawsze wykazuje zrozumienie, nie zawsze potrafi dostrzec, z czym mierzy się Leon. Lepsze są pochopne i pośpieszne opinie, szybkie ocenianie w myślach lub nawet wypowiedziane na głos słowa krytyki. To boli, a przecież i bez tego życie Leona pełne jest bólu, nieprzyjemnych doznań i uwięzionych w głowie słów.
Ostatnie strony poruszają do głębi. Odkrywamy największe marzenie Leona. Tak zwyczajne, a tak trudne do osiągnięcia…
„Chciałbym mieć przyjaciela, który by nie myślał, że jestem źle wychowany. (…) Czy to naprawdę jest takie dziwne?”
Opowieść snuta przez małego Leona została wzmocniona ilustracjami autorstwa Dominiki Czerniak-Chojnackiej. Wyraziste grafiki podkręcają główny przekaz książki – poszukiwanie przez chłopca właściwych słów, które pomogą mu opisać to, co myśli i czuje.
Książka Guzikożerca na tropie słów jest częścią większej publikacji pt. Kto ukradł jutro? czyli dlaczego nie jest jak z obrazka, która została wydana w 2019 roku. W Guzikożercy… opowieść Leona zyskała nową oprawę i samodzielnie ruszyła w drogę, aby otworzyć oczy zarówno dorosłym, jak i młodym czytelnikom na inny świat, który może wydawać się odległy, ale jest tuż obok – czasem w naszych rodzinach, czasami w sąsiedztwie czy szkole. Polecam Wam gorąco ten przejmujący tytuł. Porusza wszystkie struny serca, rozwija empatię, skłania do refleksji i zachęca do zwracania uwagi na to, co mówimy, myślimy i sądzimy o drugim człowieku…
Książka do kupienia tu: https://albus.poznan.pl/sklep/1203_guzikozerca-na-tropie-slow
Guzikożerca na tropie słów
Tekst: Olga Ptak
Ilustracje: Dominika Czerniak-Chojnacka
Wydawnictwo: Albus
Liczba stron: 80
#wydawnictwoAlbus #Albus #Guzikożercanatropiesłów #OceanBaśni #współpracareklamowa
- Czy ta recenzja okazała się przydatna?
- Chcesz, aby więcej wpisów tego typu pojawiło się na Oceanie Baśni?
Zapraszam do wsparcia! Kawa to zawsze dobry pomysł 🙂