DZIOBAK TOTO

I MAGICZNE DRZEWO

 

Takich bohaterów jeszcze nie było. Wszyscy mieszkają w Australii. Mają nietypowy wygląd i zwyczaje. Dziobak Toto to ssak z dziobem jak kaczka. Kolczatka Chichi swoimi kolcami potrafi odstraszyć niejednego drapieżnika. Koala Wawa świetnie wspina się po drzewach, wcina eukaliptusy i nie jest misiem! Nietoperz Riri ma słaby wzrok, śpi głową w dół i bywa nazywany latającym lisem. Tę niezwykłą gromadkę zwierząt łączy wspólna misja. Oto bowiem rzeka, nad którą mieszka Toto, wyschła zupełnie. Co się stało z wodą? Czy w okolicy jest nadal bezpiecznie?

Seria „Mój pierwszy komiks 5+” rozrasta się wspaniale. Dołączył do niej właśnie Dziobak Toto. Wraz ze swoim przyjacielem, koalą Wawą, wyrusza w górę rzeki, aby zobaczyć, co takiego zatamowało wodę. Po drodze spotykają starego wombata, który daje im kawałki kory z magicznego drzewa. W odpowiedniej chwili te czarodziejskie skrawki obudzą ducha przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Przyjaciele kontynuują wędrówkę. W lesie natrafiają na dość makabryczne znalezisko. Muszę przyznać, że ta scena wzburzyła nieco moich małych wrażliwców (mnie również). Wątek z duchem przeszłości można było rozegrać nieco bardziej subtelnie. Następnie do Toto i Wawy dołącza kolczatka Chichi. Cała ekipa przyzywa ducha teraźniejszości, korzysta z dobrodziejstw tego wydarzenia, a następnie spotyka nietoperza o imieniu Riri. Pozostał jeszcze trzeci skrawek kory z magicznego drzewa. Co wskaże duch przyszłości? Czy przyjaciele przywrócą naturalny bieg wyschniętej rzece? Kto jest wspominaną wielokrotnie „bestią”? Czy to kolejny niezwykły mieszkaniec australijskiego kontynentu? Jak skończy się cała historia? Sprawdźcie koniecznie. Przekonajcie się, jakie tajemnice skrywa przyroda Australii. Zapoznajcie się z dziwnymi gatunkami stworzeń, które żyją tylko tu.

Dziobak Toto i magiczne drzewo

Scenariusz: Éric Omond

Rysunki: Yoann

Tłumaczenie: Ernest Kacperski

Wydawnictwo: Egmont 

Seria: Mój pierwszy komiks 5+  

Liczba stron: 32