CO BYŁO POTEM?

KSIĄŻKA O MIMBLI, MUMINKU I MAŁEJ MI

 

Niedawno udało nam się zdobyć uroczą, rymowaną opowieść z wydawnictwa EneDueRabe. To historia Muminka, który śpieszy się do domu z mlekiem dla mamy. Nie jest to jednak zwykły spacer, lecz wyprawa ratunkowa pełna przygód, niebezpieczeństw oraz strachu zmieszanego z odwagą. Wszystko przez Małą Mi, która gdzieś zniknęła. Muminek spotyka jej starszą siostrę, Mimblę i razem ruszają na poszukiwania.

Rymowany tekst, fantastycznie przetłumaczony przez Ewę Kozyrę-Pawlak, płynie przez kolejne strony, a mały czytelnik śledzi Muminka i Mimblę, którzy wpadają w coraz to gorsze tarapaty. Spotkanie z groźną Gapsą, błądzenie w ogromnej grocie, przykry incydent z odkurzaczem należącym do Paszczaka, niespodziewana wizyta w domu Hatifnatów (ulubiony fragment mojego malucha). Przygoda goni przygodę, a zwykła wyprawa po mleko staje się dla Muminka okazją do przezwyciężenia strachu. W trakcie poszukiwań Małej Mi bał się wiele razy i nie ukrywał tego. Ważne jest jednak to, że – mimo strachu – zdobył się na odwagę i towarzyszył Mimbli w tej misji do końca. Nie na darmo Mamusia nazwała go później „DZIELNYM synkiem”.

W tej opowieści podoba nam się wszystko! Rymowane wersy, niezwykle wyrazista kolorystyka, motyw podróży, a przede wszystkim powycinane strony, które niby zdradzają „co było potem?”, lecz tak naprawdę nie odsłaniają wszystkiego od razu. Dopiero po obróceniu kartki widać, co kryje się za wyciętą dziurą. Ten zabieg wprowadza dreszczyk emocji. Czy rzeczywiście cała przygoda toczy się tak, jak pokazują to mniejsze lub większe nieregularne okienka? Ciekawy jest również motyw z otworami w twardej okładce: większym na froncie i malutkim na tyle. Można sobie bez trudu wyobrazić, że sami wpadamy przez pierwszą dziurę w środek opowieści, a potem w niej zostajemy i wraz z bohaterami przedzieramy się między kolejnymi wycięciami w stronach. Końcowy otwór jest tak maleńki, że nawet Mała Mi się przez niego nie przeciśnie. Nie pozostaje nic innego, jak rozgościć się w tej książce na dłużej razem z Muminkiem i resztą mieszkańców Doliny. Nudy nie będzie. Jest nawet miejsce na samodzielne stworzenie obrazu z Filifionką, który uzupełni całą historyjkę.

Rymowanka ta jest u nas ostatnio w ciągłym obiegu. Sprawdza się jako lektura przed snem. Mój maluch często ją wybiera. Hatifnatowie, wycinanki, przygody i tajemnice – idealny przepis na książkowy hit 😉 .

Co było potem? Książka o Mimbli, Muminku i Małej Mi

Tekst i ilustracje: Tove Jansson

Tłumaczenie: Ewa Kozyra-Pawlak

Imiona bohaterów w przekładzie Teresy Chłapowskiej

Wydawnictwo: EneDueRabe

Liczba stron: 24