CHCĘ LATAĆ WYSOKO
MYJEMY ŁAPKI, O TAK!
Na Oceanie Baśni zagościły właśnie dwa tytuły idealne dla przedszkolaków, a także dla tych małych czytelników, którzy rozpoczynają przygodę z samodzielną lekturą. Jest coś o ciekawości świata, a także o zdobywaniu nowych doświadczeń. Jest również opowieść o zasadach higieny – bardzo ważnych i nie tak trudnych do nauczenia. Autorka, Julia Volmert, otuliła te historie uroczymi ilustracjami, które pomagają dziecku wkroczyć śmiało w świat przedstawiony każdego tytułu i stanąć w centrum wydarzeń.
Chcę latać wysoko. Opowieść o ciekawości
Mała sówka Klara jeszcze nigdy nie widziała świata za dnia. Nie zna innych kolorów oprócz szarego i niebieskiego. Jej przyjaciel, kot Kacper, wpada na pewien pomysł. Klara może pójść spać wieczorem, a wcześnie rano Kacper obudzi ją, aby w świetle dziennym zobaczyła wszystkie kolory, których nie zna. Znajomy nietoperz krytykuje śmiały plan sówki. Ona jednak nie zraża się niczym. Jej ciekawość świata i chęć nauki nowych rzeczy wygrywają z wszelkimi obawami.
Rano okazuje się jednak, że nietoperz miał rację. Słońce oślepia sówkę i uniemożliwia jej latanie. Pomocne okazują się okulary przeciwsłoneczne od niedźwiedzia Bartka. Klara może już bez przeszkód podziwiać świat. Pilnie obserwuje wszystko, co dzieje się dookoła. Wkrótce jej wrodzona ciekawość i pomysłowość przydadzą się w sytuacji awaryjnej. Ekipa przyjaciół ratuje z opresji dzika Matiego, a sówka zostaje bohaterką. „Tylko ten, kto jest ciekawy świata, może odkrywać nowe rzeczy i stawać się mądrzejszy” – mówi Klara. Nic dodać, nic ująć.
Myjemy łapki, o tak! Opowieść o higienie
W tej części śledzimy poznanego już wcześniej dzika Matiego. Dołączył właśnie do przedszkolnej grupy i świetnie się bawi razem ze swoim przyjacielem, lisem Frankiem. Mati jest mistrzem w tworzeniu błota. Po zabawie trzeba jednak umyć ręce, o czym dwójka przyjaciół chyba zapomniała! Mati i Franek biegną do łazienki, a dziczek przy okazji korzysta z toalety. Na koniec nie myje jednak rąk mydłem. Na szczęście lisek wie, co należy zrobić i upomina przyjaciela. Jego opowieść o bakteriach i wirusach, a także lektura odpowiedniej książeczki na ten temat, pomagają Matiemu zrozumieć, jak ważne są podstawowe zasady higieny. Jedna ze stron to gotowa instrukcja mycia rąk.
Kolejne wydarzenia sprawiają, że Mati wie już, iż należy korzystać tylko ze swojego ręcznika i nie można moczyć rąk i buzi w misce z jedzeniem, z której korzystają wszyscy. Na ostatnich rozkładówkach Mati jest już niezwykle wyedukowanym dzikiem, a mały czytelnik może zapoznać się na końcu z przydatnym wierszykiem o myciu rąk, a także z kilkoma dodatkowymi, cennymi wskazówkami dotyczącymi higieny. Dbając o siebie, dbamy przy okazji o zdrowie innych.
Julia Volmert w prostych, napisanych przystępnym językiem historyjkach ukryła ważne przesłania. Dotyczą one zarówno sfery materialnej, jak i duchowej. Cały cykl ma walory edukacyjne, a miła dla oka szata graficzna i możliwość utożsamiania się z głównymi bohaterami z pewnością spodobają się dzieciom w wieku przedszkolnym. Całość rekomenduję również początkującym czytelnikom. Duża czcionka ułatwi samodzielną lekturę. Sięgnijcie też do pozostałych tytułów z tej serii:
· Jesteś jednym z nas. Opowieść o akceptacji
· Prezent dla ciebie. Opowieść o przyjaźni
· Gdzie jesteś, misiu? Opowieść o uczuciach
Ocean Baśni poleca!
Chcę latać wysoko. Opowieść o ciekawości
Myjemy łapki, o tak! Opowieść o higienie
Tekst i ilustracje: Julia Volmert
Tłumaczenie: Magdalena Jałowiec
Wydawnictwo: Jedność
Liczba stron w każdej części: 32
Dziękuję wydawnictwu Jedność za egzemplarze do recenzji.