CAŁA RODZINA SZUKA PINGWINA

Jakiś czas temu robiłam zestawienie naszych ulubionych wyszukiwanek (ranking tu). Lista ta nie jest już aktualna. W biblioteczce pojawiło się kilka nowych publikacji tego typu, a chłopcy są starsi i inaczej dobierają książki do czytania. Specjalnie nie aktualizuję jednak tego starego wpisu. Chcę go zachować w takim stanie, aby za kilka lat sprawdzić, co moje dzieci przeglądały, gdy były całkiem małe. W zestawieniu pojawiła się wyszukiwanka W podróży czas się nie dłuży. Dziś zapraszam Was na recenzję jej siostry z tej samej serii. Tym razem… Cała rodzina szuka pingwina.

Sporych rozmiarów wyszukiwanka z wydawnictwa Debit zaprasza do zabawy w detektywa. Na kolejnych stronach możemy śledzić postaci przedstawione we wstępie oraz szukać tytułowego pingwina. Dodatkowym atutem tej publikacji są zagadki-zadania do wykonania. W odnalezieniu prawidłowej odpowiedzi pomagają zakładki z wyciętymi kółkami w odpowiednim kolorze. Gdy wzrok (lub cierpliwość) zawodzi – okienka kontrolne pozwalają wybrnąć z patowej sytuacji i kontynuować przeglądanie.

Ilość szczegółów oszałamia. Dynamiczne ilustracje momentalnie wciągają czytelnika w świat przedstawiony na danej rozkładówce. Przeskakujemy między kolejnymi miejscami, śmiejemy się z niektórych scenek i urządzamy zawody w stylu „kto pierwszy znajdzie…”. Chłopcy nadal kochają wyszukiwanki. Nawet starszak, który już dawno wyrósł z tego typu publikacji, bez problemu daje się namówić maluchowi na wspólną lekturę. Sam odczytuje na głos kolejne pytania i razem z młodszym bratem urządzają wyścigi detektywów.

Oprócz poszukiwań pingwina (Cała rodzina szuka pingwina) i książki W podróży czas się nie dłuży mamy jeszcze tytuł W zoo zawsze jest wesoło, który dodatkowo daje możliwość nauki liczenia oraz rozpoznawania kolejnych gatunków zwierząt. Każda z tych trzech publikacji została narysowana przez inną autorkę. Wszystkie utrzymane są jednak w podobnej stylistyce. Polecam Wam gorąco całą serię. Dobra zabawa gwarantowana.