BOŻE NARODZENIE W BULLERBYN

Jak my uwielbiamy Dzieci z Bullerbyn! A już zwłaszcza wydania ilustrowane przez Ilon Wikland. Magia dzieciństwa zaklęta w ciepłych wesołych opowieściach. Mamy już Wiosnę w Bullerbyn. Teraz przyszedł czas na Boże Narodzenie…

Bullerbyn zimą jest niesamowite. Wszędzie rozchodzi się zapach pierniczków. To znak, że zbliża się Gwiazdka! Pracy jest co niemiara. Trzeba zwozić drewno na opał – wszyscy (oprócz małej Kerstin) pomagają, jak mogą. Potem przychodzi czas na wybór choinki i wieczorne kolędowanie. Dzieci odwiedzają dziadka Britty i Anny i ubierają dla niego drzewko bożonarodzeniowe, a w dzień Wigilii zaczynają się prawdziwe czary: piękna choinka staje na środku pokoju, ogień płonie w kominku, a z kuchni dochodzą obłędne zapachy. Przy świątecznym stole jest czas na czytanie historii o Dzieciątku, wspólne rozmowy, a na koniec w drzwiach staje Święty Mikołaj. Ile prezentów! Rozpoczynają się tańce dookoła choinki, śpiewanie i biesiadowanie. W końcu te wszystkie orzechy, pomarańcze i marcepany same nie znikną! Trzeba im pomóc! Jeszcze tylko pasterka o świcie, niesamowita sanna i wesołe zabawy na śniegu. Święta w Bullerbyn to niezwykły czas!

W trakcie lektury moje maluchy dopytywały się, kiedy u nas będzie Boże Narodzenie. Ja natomiast mogłam przypomnieć sobie magię świąt z mojego dzieciństwa, gdy działy się prawdziwe czary – zupełnie jak u dzieci z Bullerbyn. Teraz chłopcy czekają z niecierpliwością na ten niezwykły czas i mam nadzieję, że gdy dorosną, będą z nostalgią wspominać te wszystkie chwile, tak niezwykłe jak te w Bullerbyn: prawdziwe, radosne i rodzinne.

Zaglądnijcie koniecznie do ilustrowanej wersji przygód dzieci z Bullerbyn. Wydawnictwo Zakamarki jak zwykle zadbało o estetykę wydania. Świąteczne przygody wesołej gromadki będą z pewnością dobrym prezentem gwiazdkowym dla każdego małego miłośnika książek.