BAŁTYK
Ta książka to u nas absolutny hit. Jak wiecie, uwielbiamy tematykę związaną z morzami i oceanami. Opisów wodnych stworzeń nigdy za wiele. Zabierając teraz chłopcom ten tytuł, musiałam obiecać, że robię to tylko na moment, jedynie na potrzeby recenzji i oddam tak szybko, jak się da. Nie tracę zatem czasu i śpieszę z nowy wpisem. Zapraszam do lektury.
Na początek – rzućcie okiem na wyklejkę. Przywołuje we mnie wspomnienia tych chwil, gdy po przyjeździe nad Bałtyk pierwszy raz schodziło się na plażę. Przejście przez las, wspinanie się na wydmę, a potem to niesamowite uczucie pojawiające się w sercu, gdy Twoim oczom ukazuje się nagle ogrom i piękno polskiego morza. Cudowna sprawa!
Na kolejnych stronach Bałtyk zdradza czytelnikowi swoje tajemnice. Wiedzieliście, że to najmłodsze morze świata? Jest też najpłytszy i… najsłodszy! Kiedyś był nawet jeziorem (!), zdarzało się również, że zamarzał na tyle, aby można było na piechotę przejść z Pomorza do Danii. Zafascynowani odkrywamy kolejne ciekawostki związane z Morzem Bałtyckim. Przyglądamy się typowo oceanicznej rozgwieździe czerwonej, która zamieszkuje najbardziej zasolone części Bałtyku. Spotykamy krewnych konika morskiego – iglicznię i wężynkę. Poznajemy morświny, które są kuzynami delfinów. Wędrujemy wzdłuż linii brzegowej i podziwiamy zarówno niszczycielską, jak i twórczą moc morza. Odwiedzamy bałtyckie wyspy i mijamy kolonie nurzyków. Śledzimy ruch wydm i ostrożnie obchodzimy miejsca lęgowe sieweczki obrożnej. Zagłębiamy się w arcyciekawe opisy ptaków morskich – tych, które na stałe oblegają bałtyckie wybrzeże, oraz takich, które przylatują tu jedynie na zimowiska. Nie zabrakło miejsca dla fok rożnych gatunków. Są także rozkładówki poświęcone mieszkańcom głębin (np. rekinom!). Ilustracje i informacje dotyczące ryb pochłonęły całkowicie mojego starszego syna – zapalonego wędkarza i miłośnika morskiej fauny. Meduzy, płaszczki, żebropławy, mszywioły – to tylko niektóre stworzenia zasiedlające nie tylko Bałtyk, lecz także strony omawianej książki. Największe wrażenie zrobiła na nas jednak część poświęcona gościom odwiedzającym sporadycznie bałtycką toń. Finwal, humbak, miecznik, samogłów – przybycie takich gwiazd musi być nie lada sensacją!
Wymienione wyżej ciekawostki, to tylko część tajemnic naszego morza, które autor – Rafał Jankowski – odkrywa przed małymi (i dużymi!) czytelnikami. Nie chcę zdradzać Wam wszystkiego. Sięgnijcie osobiście po tę pięknie wydaną (twarda oprawa, srebrne uszlachetnienia) skarbnicę wiedzy o Bałtyku. Znajdźcie „bałtyckie złoto”. Poznajcie także ciemną stronę mocy – wszystkie zagrożenia dla morza. Dowiedzcie się, co inni robią, aby chronić ten obszar. Sprawdźcie, co my wszyscy możemy zrobić, aby zachować Bałtyk w jak najlepszym stanie. Na koniec – zapatrzcie się w widowiskowe piękno polskiego wybrzeża, koncertowo przedstawione przez ilustratorkę tej książki – Justynę Hołubowską-Chrząszczak. Polecam Wam gorąco ten tytuł. Zrobił na nas ogromne wrażenie. Ja oddaję już chłopcom nasz egzemplarz. Recenzja zrobiona, a w głowie pracują słowa końcowe, które autor kieruje do czytelników: „Przyroda obejdzie się bez człowieka, ale człowiek bez niej na pewno nie”.
Książka do kupienia w księgarni internetowej https://czytam.pl
Bałtyk
Tekst: Rafał Jankowski
Ilustracje: Justyna Hołubowska-Chrząszczak
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Liczba stron: 64